Herbata świąteczna – najlepszy przepis. Jak zrobić świąteczną herbatę na prezent?

Autorką tekstu jest Ewa (herbatniczek.wordpress.com)

Jeśli jesteście fanami własnoręcznie przygotowywanych prezentów, albo jeśli lubicie eksperymentować i odkrywać nowe smaki zachęcam Was do wykonania dwóch świątecznych mieszanek herbacianych.

Pomysł na świąteczne herbaty

Mieszanki nazwałam: „Choinkowa” i „Wigilijna”. Ta pierwsza miała kojarzyć mi się z orzeźwiającym zapachem lasu i żywicy, ale także z przyjemnym powrotem do domu ze spaceru po zaśnieżonym lesie. Mieszanka „Wigilijna” z kolei miała być domowa, ciepła i leniwa. Po tak dobranych charakterystykach zdecydowałam się na zieloną herbatę Gunpowder w przypadku mieszanki choinkowej (zielony to kolor lasu) oraz na English Breakfast w przypadku mieszanki Wigilijnej.

Składniki potrzebne do przygotowania świątecznej herbaty

Na bazę mieszanek wybrałam herbaty, które są dość proste w obsłudze i praktycznie każdy da sobie z nimi radę. Poza herbatą dodałam następujące składniki.

„Herbata Choinkowa”

• 20 g Gunpowder
• 1 g anyżu gwiaździstego
• 3g imbiru kandyzowanego

„Herbata Wigilijna”

• English Breakfast 20 g
• 3 g owocu dzikiej róży
• 3 goździki
• ¼ laski wanilii

Przygotowałam małe ilości mieszanek (około 25 g), bo chciałam, by mój prezent był drobnostką. Znając jednak proporcje, można pokusić się o przygotowanie okazalszych ilości. Polecam też traktowanie tych przepisów jako wyjścia do dalszych ulepszeń. Najfajniejsze są te mieszanki, które mają coś unikalnego od nas.

Po przygotowaniu wszystkich składników, porozdzielałam anyż na drobniejsze kawałki oraz pokroiłam imbir w kostkę (miałam spore kawałki). Rozcięłam też wanilię na pół. Po odważeniu wszystkiego wymieszałam składniki i zamknęłam je w słoiku i puszce. Następnie odstawiłam w ciemne i suche miejsce.

Parzenie herbaty świątecznej

Po około tygodniu z mieszanek zdecydowałam się wyjąć wanilię, bo herbata już nasiąknęła jej aromatem i nie chciałam, by ktoś nagle znalazł ją pływającą w swoim kubku. Po otwarciu puszki i słoika, ogarnął mnie bardzo przyjemny aromat herbat- nie narzucający się, ale zapraszający do degustacji.

Mieszankę Wigilijną zaparzyłam w ilości jednej łyżeczki na filiżankę, woda 100 stopni oraz w czasie 4 minut. Napar wyszedł ciemny. W smaku czuć herbatę oraz delikatny waniliowo-różany posmak. Nie byłam pewna, czy te składniki dobrze się zgrają, efekt jednak rozwiał te wątpliwości.

Mieszankę choinkową zaparzyłam w podobnych ilościach – 1 łyżeczka na filiżankę, ale w wodzie około 80 stopni. Czas to 4 minuty. Do mojej filiżanki nie wpadła żadna cząstka anyżu, więc nie był on silnym smakiem w całej kompozycji. Najciekawszy okazał się delikatny imbirowy akcent w ustach po wypiciu herbaty.

Do Świąt została jeszcze chwila, w której można przygotować jedną z powyższych mieszanek. W ładnej i estetycznej puszce mogą się okazać ciepłym prezentem, przy którym można spędzić miłe świąteczne chwile.