Pierwszą herbatę zaparzył… wiatr. To on bowiem według legendy strącił z drzewa listki herbaciane, które wpadły do kociołka gotującej się wody cesarza Shennonga. To jednak legenda.
Archwium tematów: historia herbaty
Po pierwszym kontakcie z herbatą, Europejczycy sądzili, że czarna i zielona herbata pochodzą z różnych krzewów. Dzisiaj chyba każdy już wie, że kolor liści to kwestia obróbki materiału zebranego na plantacji. W dużym uproszczeniu powiedzieć można, że liście utleniają się podobnie jak przekrojone owoce czy ziemniaki.
Cha Gao to najprawdopodobniej pierwsza herbata rozpuszczalna. By w paru słowach wyjaśnić czym jest Cha Gao, trzeba powiedzieć, że jest to nic innego jak napar z herbaty Pu-Erh, który na drodze gotowania został odparowany i zredukowany do postaci najpierw pasty, a potem możliwej do łupania bryłki.
Czas wojen odcisnął piętno na przemyśle herbacianym. Najpierw wojna Indochińska, a później wojna Wietnamska sprawiły, że wiele upraw porzucono i przemysł wymagał dużych inwestycji. Najpierw zajęli się tym Rosjanie i Chińczycy, a po zmianach politycznych w latach 90 – Japonia, Tajwan, Irak i Wielka Brytania. Ostatecznie wytworzono nowe kultywary herbaciane oraz opracowano technologie, które pozwoliły, na początku XXI wieku, pokryć uprawami przeszło 130 000 hektarów i rozwinąć produkcję do 136 000 ton.
W Gruzji produkowało się i nadal produkuje się głównie herbatę czarną. Od lat 80 metodą CTC. Gruzińska herbata zielona produkowana jest na modłę Chińską lecz początkowo w latach 30 obrabiana była parą wodną w stylu japońskim.
Pierwsze krzewy herbaciane pojawiły się w Iranie w 1901 roku, po tym gdy irański ambasador w Indiach Kashef Al Saltaneh nauczył się na tamtejszych plantacjach jak herbatę należy uprawiać i przetwarzać. Wkrótce produkcja herbaty rozwinęła się nad wybrzeżem morza Kaspijskiego tak, że wiele osób zaczęło utrzymywać się z jej uprawy.
Pierwsze plantacje powstały herbaciane w 1918 roku, a ich powodzenia skłoniło innych rolników do uprawy tej rośliny. W efekcie w 1933 roku herbata kenijska była już sprzedawana w Wielkiej Brytanii. W 1950 roku przemysł herbaciany był już na tyle rozwinięty, że wymagał założenia Rady Herbacianej Kenii.
Jak wygląda typowa herbata po polsku? Trudno na to pytanie odpowiedzieć. Jedni chcieliby widzieć ją z „prądem”, inni w szklankach z metalowym koszyczkiem lub nawet, z czasów niedostatków, robionym na szydełku.
Herbata ma to do siebie, że nawet tańsza, niskiej jakości może być po prostu dobra. W przeciwieństwie do kawy, która niesmaczna jest po prostu niesmaczna, na smak herbaty ma wpływ towarzystwo, nasz nastrój, czas picia.
Wielu z nas zna herbatę asamską ze swej codzienności. Jest dostępna w sklepach i często wymieniana nawet przez laików, którzy zapytani o rodzaje herbaty czarnej mówią zwykle Yunnan, Cejlon i Asam.
Iwan czaj to napój przygotowywany z liści wierzbówki kiprzycy. Nie jest to wbrew nazwie herbata, ponieważ w składzie nie ma śladu liścia herbacianego. Co jednak ciekawe liście wierzbówki również poddane są procesowi utleniania na wzór herbaty czarnej.
Od momentu założenia pierwszych upraw, Indie stawały się coraz większą potęgą herbacianą. Assam, Dardźiling i Cejlon produkowały łącznie 715 tysięcy ton rocznie (dla porównania, Chiny produkowały “zaledwie” 540 tysięcy ton herbaty rocznie). Obecnie sektor produkcji herbaty jest drugim największym pracodawcą w Indiach.
Herbata w Anglii pojawiła się w XVII wieku. Nieco nawet później niż w innych europejskich krajach. Wraz z jej przybyciem do Europy rozpoczęła się na nią moda, która niedługo minęła. W różnych krajach zaczęto powracać do innych napojów takich jak piwo, wino i kawa. Anglicy jednak przy herbacie zostali i w końcu uczynili z niej napój narodowy.
W 1818 roku popularność i zapotrzebowanie na herbatę w Anglii sięgnęły takiego poziomu, że opłacalne okazało się podrabianie herbaty i wprowadzanie na rynek fałszywych herbacianych liści.
Z czym kojarzą się nam Czechy? Jeśli chodzi o kuchnię to przede wszystkim ze słynnymi knedlikami oraz wielkim wyborem potraw z ziemniaków i różnych mięs
- 1
- 2