W czym parzyć herbatę?
Na rynku dostępne są dziesiątki czajników, czarek, filiżanek, ale także bardziej zaawansowane sprzęty do parzenia, jak gaiwany czy shiboridashi. Co trzeba o nich wiedzieć przed zakupem?
Kwota: 43.05 zł (z VAT)
Kwota: 43.05 zł (z VAT)
ZAŁÓŻ KONTO, ZBIERAJ PUNKTY I WYMIENIAJ NA RABATY
Na rynku dostępne są dziesiątki czajników, czarek, filiżanek, ale także bardziej zaawansowane sprzęty do parzenia, jak gaiwany czy shiboridashi. Co trzeba o nich wiedzieć przed zakupem?
Hojicha to herbata jesiennych, późnych zbiorów. Liście tej herbaty mają mocny brązowy kolor, który jest[...]
Potrzebna nam będzie czarna herbata, powinna być mocna. Ponadto szafran oraz kardamon w strączkach. Do[...]
Czy powinniśmy się bać, że herbaty nam zabraknie? Myślę, że nie. Mamy jej spore zapasy,[...]
Hojicha to japońska, dość młoda herbata, wyprodukowana pierwszy raz w 1920 roku w Kyoto. Hojicha[...]
Do mleka matki przedostaje się nie więcej niż 1% spożytej kofeiny. Niestety niektóre źródła mówią[...]
Święta zbliżają się wielkimi krokami i najwyższa pora pomyśleć o gwiazdkowych prezentach. Wiele osób chciałoby[...]
Od dawna używamy ślazu do celów zielarskich. Dzięki znacznej zawartości śluzu, bo według niektórych źródeł[...]
1 Comments
Jak zabrać się do parzenia herbaty w ekspresie ciśnieniowym? Przede wszystkim potrzebna nam jest odpowiednia[...]
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Po obejrzeniu tego odcinka mam pewną sugestię. Ponieważ fanem herbaty stałem się nie tak dawno temu by uniknąć błędów podczas parzenia ułatwiłem sobie sprawę nabywając taki oto wynalazek:
h**ps://youtube.com/watch?v=cj4aH4t1vkk
Muszę przyznać, że sprawdza się znakomicie (mam w chwili obecnej 15 gatunków różnych herbat) i może warto powiedzieć o tym wynalazku w Waszym wideo blogu. Oczywiście nie ma to wiele wspólnego z tradycją parzenia herbaty i jest to raczej coś dla „gadżeciarzy”, ale zapewniam że efekt końcowy jest wyśmienity (bardzo smaczne napary) a o to przecież chodzi :)
Nim nabyłem ten „wynalazek” najczęściej pijałem herbaty czarne ze względu na łatwość parzenia i brak czasu na zabawę z mieszaniem zimnej/ciepłej wody, czy też przelewaniem wody po czajniczkach/kubkach. A teraz białe, zielone, oolongi pijam na codzień :)